Prawo przedsiębiorców – najważniejsza ustawa wchodząca w skład tzw. Konstytucji biznesu – wejdzie w życie 30 kwietnia 2018 r., czyli za niecałe 3 tygodnie. Termin wejścia w życie tej ustawy wynika wprost z artykułu 1 ust. 1 ustawy zawierającej przepisy wprowadzające:

Ustawa z dnia 6 marca 2018 r. – Prawo przedsiębiorców (Dz.U. poz. 646) wchodzi w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia, z wyjątkiem art. 24 ust. 6, który wchodzi w życie z dniem 1 lutego 2019 r.

Oznacza to, że niemal cała ustawa będzie obowiązywać już od końca kwietnia.

A jaki to przepis wejdzie w życie dopiero 1 lutego 2019 r.? Otóż wskazany powyżej art. 24 ust. 6 brzmi:

W przypadku przedsiębiorcy wpisanego do rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego okres zawieszenia wykonywania działalności gospodarczej trwa nie dłużej niż do dnia poprzedzającego dzień automatycznego wpisu informacji o wznowieniu wykonywania działalności gospodarczej na zasadach określonych w ustawie z dnia 20 sierpnia 1997 r. o Krajowym Rejestrze Sądowym (Dz.U. z 2017 r. poz. 700, 1089 i 1133 oraz z 2018 r. poz. 398 i 650).

O co chodzi?

Żeby to wyjaśnić muszę przypomnieć, że możliwe będzie zawieszanie działalności spółki. Same zasady zawieszania omawialiśmy w tym wpisie:

Przedsiębiorca sprawę w urzędzie załatwi przez zwykły email

Jednak dzisiaj ważne jest to, że wniosek o zawieszenie działalności może złożyć także przedsiębiorca wpisany do KRS, najczęściej jakaś spółka osobowa lub kapitałowa. A ile takie zawieszenie może trwać? Tyle, ile wskazano we wniosku (co najmniej 1 dzień).

I co wynika z tego ust. 6, który oczekuje na wejście w życie do lutego 2019 r.? Otóż wynika z niego, że przedsiębiorca z KRS może mieć zawieszoną działalność nie tak długo, jak sobie życzy, ale tylko do dnia „automatycznego wpisu informacji o wznowieniu” działalności.

A kiedy ów automatyczny wpis nastąpi? Jeszcze nie wiadomo, bo przepisy ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym nie uległy w tym zakresie zmianie. Pierwotny projekt przewidywał stosowne rozwiązania, ale ostatecznie z nich zrezygnowano. Należy zatem niedługo spodziewać się zmiany ustawy o KRS.

Tymczasem przedsiębiorca wpisany do KRS będzie mógł – od 30 kwietnia – zawieszać swoją działalność na dowolnie długi okres. Przynajmniej przez jakiś czas.  

Jeżeli zaś interesuje Cię funkcjonowanie Krajowego Rejestru Sądowego koniecznie zajrzyj na blog mec. Karoliny Rokickiej-Murszewskiej:

http://zakonczeniedzialalnosci.pl/2018/03/19/sprawozdania-finansowe-po-15-marca-2018/

Okazuje się, że Konstytucja biznesu ma znaczenie także w kontekście RODO. W sumie to wszystko ma związek z RODO…

A na czym polega związek Konstytucji biznesu? Otóż związek ten występuje na gruncie ustawy o Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej i Punkcie Informacji dla Przedsiębiorcy. Nazwa długa, treść na szczęście nieco krótsza.

Ustawa o swobodzie działalności gospodarczej

Żeby wyjaśnić temat wpisu należy sięgnąć do przepisów obowiązującej jeszcze ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Na podstawie tej ustawy działa Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej, zwana CEIDG. W tej ewidencji przetwarzana jest spora ilość danych osobowych przedsiębiorców, przede wszystkim ich imię i nazwisko, numer PESEL, adres zamieszkania, data urodzenia oraz szereg innych danych. A niedługo będą tam również dane np. prokurentów.

Kto przetwarza dane osobowe przedsiębiorców? Otóż jeżeli obecnie np. spółka akcyjna zawiera umowę z przedsiębiorcą (np. z radcą prawnym prowadzącym działalność gospodarczą) to otrzymuje i przetwarza jego dane osobowe, konieczne do zawarcia umowy. Teoretycznie dane te powinny podlegać ochronie takiej, jak każde inne dane. Piszę „teoretycznie”, bo od 19 maja 2016 r. obowiązuje art. 39b ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, który brzmi:

Do jawnych danych i informacji udostępnianych przez CEIDG nie stosuje się przepisów ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych, z wyjątkiem przepisów art. 14-19a i art. 21-22a oraz rozdziału 5 tej ustawy.

Co to oznacza – otóż dane pozyskiwane z CEIDG właściwie nie korzystają z ochrony takiej jak „zwykłe” dane osobowe. Nie ma zatem potrzeby informowania o przetwarzaniu danych czy obowiązku rejestracji zbiorów danych. Innymi słowy – problem z ochroną danych przedsiębiorców, uzyskanych z CEIDG, nie istnieje.

Ustawa o CEIDGIPIP

Jednak z dniem wejścia w życie pakietu ustaw tworzących Konstytucję biznesu – czyli już 30 kwietnia 2018 r. – ustawa o swobodzie działalności gospodarczej przestanie obowiązywać. W zakresie ewidencjonowania przedsiębiorców zastąpi ją nowa ustawa z dnia 6 marca 2018 r. o Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej i Punkcie Informacji dla Przedsiębiorcy. Na szczęście w ustawie tej dosłownie powtórzono wspomniany art. 39b, albowiem art. 50 tej nowej ustawy brzmi identycznie:

Do jawnych danych i informacji udostępnianych przez CEIDG nie stosuje się przepisów ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz.U. z 2016 r. poz. 922 oraz z 2018 r. poz. 138), z wyjątkiem przepisów art. 14-19a i art. 21-22a oraz rozdziału 5 tej ustawy.

Czyli nadal danymi przedsiębiorców, pozyskanymi z CEIDG, nie trzeba się specjalnie martwić. Ale tak będzie tylko do 25 maja 2018 r.

RODO

Dzień 25 maja 2018 r. to niemal dzień Sądu Ostatecznego. Tak przynajmniej może się wydawać po lekturze niektórych artykułów w prasie czy Internecie. Tego dnia wejdzie bowiem z życie RODO.

A wg przepisów RODO – tych unijnych – dane przedsiębiorców – osób fizycznych – mają podlegać ochronie tak jak dane „zwykłych” osób. Dlatego projekt ustawy wdrażającej RODO (datowany na 12 września 2017 r.) przewiduje uchylenie wspominanego już art. 39b ustawy o swobodzie działalności gospodarczej.

Zatem Konstytucja biznesu nie ochroni nas, przedsiębiorców przed stosowaniem RODO w zakresie danych pozyskiwanych z CEIDG. 

To już pewne – Konstytucja biznesu wejdzie w życie 30 kwietnia. Cały pięciopak ustaw, uchwalonych (po poprawkach Senatu) 6 marca 2018 r., został bowiem ogłoszony w Dzienniku Ustaw w dniu 30 marca 2018 r. A zatem czas start, trzeba się przygotować na nowe przepisy!

Oto pozycje z Dziennika Ustaw, linki prowadzą do strony dziennikustaw.gov.pl:

646 Ustawa z dnia 6 marca 2018 r. – Prawo przedsiębiorców

647 Ustawa z dnia 6 marca 2018 r. o Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej i Punkcie Informacji dla Przedsiębiorcy

648 Ustawa z dnia 6 marca 2018 r. o Rzeczniku Małych i Średnich Przedsiębiorców

649 Ustawa z dnia 6 marca 2018 r. o zasadach uczestnictwa przedsiębiorców zagranicznych i innych osób zagranicznych w obrocie gospodarczym na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej

650 Ustawa z dnia 6 marca 2018 r. – Przepisy wprowadzające ustawę – Prawo przedsiębiorców oraz inne ustawy dotyczące działalności gospodarczej.

Termin wejścia w życie przepisów Konstytucji biznesu wynika z art. 1 przepisów prowadzających, który brzmi tak:

  1. Ustawa z dnia 6 marca 2018 r. – Prawo przedsiębiorców (Dz. U. poz. 646) wchodzi w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia, z wyjątkiem art. 24 ust. 6, który wchodzi w życie z dniem 1 lutego 2019 r.

  2. Ustawa z dnia 6 marca 2018 r. o Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej i Punkcie Informacji dla Przedsiębiorcy (Dz. U. poz. 647) wchodzi w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia, z wyjątkiem art. 52 ust. 2 i 9 oraz art. 57, które wchodzą w życie z dniem 1 lipca 2018 r.

  3. Ustawa z dnia 6 marca 2018 r. o Rzeczniku Małych i Średnich Przedsiębiorców (Dz. U. poz. 648) wchodzi w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia.

  4. Ustawa z dnia 6 marca 2018 r. o zasadach uczestnictwa przedsiębiorców zagranicznych i innych osób zagranicznych w obrocie gospodarczym na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. poz. 649) wchodzi w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia.

A skoro publikacja nastąpiła 30 marca, to „po upływie 30 dni” oznacza, że ustawy wejdą w życie 30 kwietnia 2018 r.  

W ustawach są jednak wyjątki, które zaczną obowiązywać nieco później, o nich też zapewne tu napiszemy.

 

Konstytucja biznesu liczy 72 artykuły, z czego duża część to postulaty kierowane do organów administracji. Mówią one o tym, jak należy postępować, aby przedsiębiorca był zadowolony. I to zadowolenie ma być spowodowane m.in. dzięki temu, że tworzenie prawa ma być teraz przyjazne firmom. W prawie przedsiębiorcy jest nawet specjalny rozdział pt.

Zasady opracowywania projektów aktów normatywnych z zakresu prawa gospodarczego oraz oceny ich funkcjonowania.

A w tym rozdziale jest art. 70, który wprowadza obowiązek przeglądu przepisów:

Ministrowie kierujący działami administracji rządowej dokonują, w zakresie swojej właściwości, bieżącego przeglądu funkcjonowania aktów normatywnych określających zasady podejmowania, wykonywania lub zakończenia działalności gospodarczej, kierując się w szczególności zasadami określonymi w art. 67, oraz przedkładają Radzie Ministrów corocznie, w terminie do dnia 30 czerwca, informację o działaniach podjętych w poprzednim roku kalendarzowym w wyniku dokonania tego przeglądu.

Przywołany w tym przepisie art. 67 mówi o konieczności stosowania przy tworzeniu prawa zasad proporcjonalności i adekwatności (czyli np. dążenie do nienakładania nowych obowiązków administracyjnych, a jeżeli nie jest to możliwe, dążenie do ich nakładania jedynie w stopniu koniecznym do osiągnięcia ich celów). Bardzo konkretne przepisy…

Przegląd, jaki będą przeprowadzać ministrowie, ma być bieżący i ma zapewne doprowadzić do zmian niedobrych, nieżyciowych, nieproporcjonalnych  i nieadekwatnych przepisów. Takich kłód pod nogi przedsiębiorcom. I raz do roku ministrowie mają się spowiadać z tego, co z tego przeglądu wdrożyli. Pierwszego raportu możemy spodziewać się raczej w 2020 r…

Nie jestem zwolennikiem przepisów, z których niewiele wynika. Ale zdaję sobie sprawę, że ona są konieczne. Akurat to rozwiązanie ma szansę jakoś zafunkcjonować, np. we współpracy z organizacjami przedsiębiorców czy pracodawców. Sam co jakiś czas piszę opinie dla organizacji, z którymi współpracujemy lub jesteśmy członkami: BCC, IPH Toruń czy Związek Pracodawców Ciepłownictwa.

Ministrowie powinni też współpracować z Rzecznikiem Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców

Pytanie tylko, czy rządzący będą chcieli słuchać przedsiębiorców? I czy ktoś będzie czytał te raporty?

Dzień 15 marca 2018 r. zapisze się z całą pewnością na kartach historii. Ale nie chodzi tutaj wyłącznie o kwestie sprawozdań finansowych.

W dniu 15 marca 2018 r. weszło w życie rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 9 marca 2018 r. w sprawie określenia wysokości wynagrodzenia i zwrotu wydatków poniesionych przez kuratorów ustanowionych dla strony w sprawie cywilnej (Dz.U. z 2018 r. poz. 536). Rozporządzenie, które diametralnie pogarsza stawkę wynagrodzeń kuratorów ustanawianych dla stron w sprawach cywilnych.

Wynagrodzenia dla kuratorów w wysokości 40%…

Zgodnie z § 1 ust. 1 nowego rozporządzenia:

Wysokość wynagrodzenia kuratora ustanowionego dla strony w sprawie cywilnej, zwanego dalej „kuratorem”, ustala się (…) w kwocie nieprzekraczającej 40% stawek minimalnych za czynności radców prawnych określonych w przepisach wykonawczych wydanych na podstawie art. 225 ust. 3 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych (Dz.U. z 2017 r. poz. 1870 i 2400 oraz z 2018 r. poz. 138), w obu przypadkach nie mniej niż 60 zł.

Dla porównania poprzednie brzmienie tego przepisu było następujące:

Wysokość wynagrodzenia kuratora ustanowionego dla strony w sprawie cywilnej, zwanego dalej „kuratorem”, nie może przekraczać stawek minimalnych przewidzianych przepisami określającymi (…) opłaty za czynności radców prawnych.

Przykład spadku wynagrodzenia dla kuratorów

Jak to się przekłada na praktykę? Wyobraźmy sobie, że prowadzimy kilka spraw cywilnych, gdzie jesteśmy kuratorem XXX spółki z o.o.

We wrześniu 2017 r. wpłynęła sprawa o zapłatę za 75 tys. zł (pozew wniesiony jeszcze za „czasów” starego brzmienia rozporządzenia w sprawie opłat za czynności radców prawnych) – stawka za sprawę wynosi 7200 zł. Oznacza to, że za jej prowadzenie kurator może starać się o wynagrodzenie właśnie w tej kwocie. Może starać – nie znaczy, że je dokładnie w tej kwocie otrzyma, ale wie, że jeśli wykonał kawał dobrej roboty, to może spróbować.

W ostatni piątek (23.03.2018) wpłynęła natomiast sprawa o przywrócenie do pracy przeciwko spółce XXX sp. z o.o. Jesteśmy kuratorem, więc angażujemy się tak samo, jak w sprawie o zapłatę powyżej. Sporządzamy odpowiedź na pozew i bierzemy udział w rozprawach. Stawka w takiej sprawie wynosi 180 zł, natomiast wynagrodzenia dla kuratorów to 40% tej kwoty tj. 72 zł. Sto razy mniej niż w sprawie opisanej powyżej.

Nakład pracy kuratora zwiększy wynagrodzenie

W ust. 3 par. 1 rozporządzenia Minister przewidział możliwość podniesienia stawki wynagrodzenia dla kuratorów do minimalnej kwoty opłaty za czynności radców.

Czyli powyższe 180 zł  (zamiast 72 zł) kurator może dostać, jeśli uzasadnia to:

  • nakład pracy kuratora, w szczególności czas poświęcony na przygotowanie się do działania w postępowaniu, liczba stawiennictw w sądzie, w tym na rozprawach i posiedzeniach, czynności podjęte w sprawie
  • wartość przedmiotu sporu
  • stopień zawiłości sprawy.

Przepis przejściowy „uratuje” nasze wynagrodzenie w dotychczas prowadzonych sprawach

Jak zawsze w takich przypadkach przewidziano w § 3 przepis przejściowy, zgodnie z treścią którego w sprawach cywilnych wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie niniejszego rozporządzenia, do wynagrodzenia kuratora ustanowionego dla strony przed tym dniem, do czasu zakończenia postępowania w danej instancji, stosuje się przepisy dotychczasowe.

Marne to jednak pocieszenie, skoro i tak za chwilę stawki wynagrodzenia dla kuratorów spadną tak diametralnie, że brać takie sprawy będą chcieli głównie ci zdesperowani, nie zaś profesjonalnie przygotowani albo z doświadczeniem? Czy aby na pewno to było celem Ministra Sprawiedliwości?

Photo by Annie Spratt on Unsplash

1 24 25 26 27 28 34 Strona 26 z 34