Konstytucja biznesu a obowiązki ministrów
Konstytucja biznesu liczy 72 artykuły, z czego duża część to postulaty kierowane do organów administracji. Mówią one o tym, jak należy postępować, aby przedsiębiorca był zadowolony. I to zadowolenie ma być spowodowane m.in. dzięki temu, że tworzenie prawa ma być teraz przyjazne firmom. W prawie przedsiębiorcy jest nawet specjalny rozdział pt.
Zasady opracowywania projektów aktów normatywnych z zakresu prawa gospodarczego oraz oceny ich funkcjonowania.
A w tym rozdziale jest art. 70, który wprowadza obowiązek przeglądu przepisów:
Ministrowie kierujący działami administracji rządowej dokonują, w zakresie swojej właściwości, bieżącego przeglądu funkcjonowania aktów normatywnych określających zasady podejmowania, wykonywania lub zakończenia działalności gospodarczej, kierując się w szczególności zasadami określonymi w art. 67, oraz przedkładają Radzie Ministrów corocznie, w terminie do dnia 30 czerwca, informację o działaniach podjętych w poprzednim roku kalendarzowym w wyniku dokonania tego przeglądu.
Przywołany w tym przepisie art. 67 mówi o konieczności stosowania przy tworzeniu prawa zasad proporcjonalności i adekwatności (czyli np. dążenie do nienakładania nowych obowiązków administracyjnych, a jeżeli nie jest to możliwe, dążenie do ich nakładania jedynie w stopniu koniecznym do osiągnięcia ich celów). Bardzo konkretne przepisy…
Przegląd, jaki będą przeprowadzać ministrowie, ma być bieżący i ma zapewne doprowadzić do zmian niedobrych, nieżyciowych, nieproporcjonalnych i nieadekwatnych przepisów. Takich kłód pod nogi przedsiębiorcom. I raz do roku ministrowie mają się spowiadać z tego, co z tego przeglądu wdrożyli. Pierwszego raportu możemy spodziewać się raczej w 2020 r…
Nie jestem zwolennikiem przepisów, z których niewiele wynika. Ale zdaję sobie sprawę, że ona są konieczne. Akurat to rozwiązanie ma szansę jakoś zafunkcjonować, np. we współpracy z organizacjami przedsiębiorców czy pracodawców. Sam co jakiś czas piszę opinie dla organizacji, z którymi współpracujemy lub jesteśmy członkami: BCC, IPH Toruń czy Związek Pracodawców Ciepłownictwa.
Ministrowie powinni też współpracować z Rzecznikiem Małych i Średnich Przedsiębiorców.
Pytanie tylko, czy rządzący będą chcieli słuchać przedsiębiorców? I czy ktoś będzie czytał te raporty?