Budowa stopnia wodnego na Wiśle

Wczoraj uczestniczyłem w plenarnym posiedzeniu Kujawsko-Pomorskiej Rady Dialogu Społecznego, której jestem członkiem (z ramienia BCC). Przedmiotem obrad była budowa stopnia wodnego w Siarzewie. To ciekawa inwestycja, ważna dla biznesu, dlatego warto o niej wspomnieć.

Podczas posiedzenia miałem okazję wysłuchać interesujących wystąpień osób zaangażowanych w ten temat. Ze szczególną uwagą śledziłem wystąpienie profesora Zygmunta Babińskiego z Katedry Rewitalizacji Dróg Wodnych bydgoskiego UKW pt. „Wisła w trzech odsłonach”. Prelegent wykazywał, że ta inwestycja jest korzystna zarówno ze względów hydrologicznych (brak wody na Kujawach) jak i ekonomicznych. Według profesora regulacja Wisły zapewni zarówno czystą energię jak i około 20.000 miejsc pracy.

Podobnie pozytywnie wypowiadał się dr inż. Janusz Granatowicz, do niedawna przedstawiciel inwestora (Energa Invest). Co więcej, jest on zwolennikiem budowy wielu stopni na Wiśle, czyli całego szeregu kaskad. Koszt takiej inwestycji to pewnie ponad 30 mld zł, ale w sumie ma się to opłacać. Podkreślał, że wybudowanie stopnia w Siarzewie zapewni bezpieczeństwo przeciwpowodziowe i umożliwi nawadnianie obszaru Kujaw.

Rok temu premier zapowiedział rychłą budowę stopnia w Siarzewie, potwierdzał to jego dzisiejszy list do uczestników spotkania. Niemniej jednak przetargi nadal nie ruszyły.

W tych – oraz innych – wypowiedzi na posiedzeniu WRDS wynikało, że regulacja (która nie powinna być mylona z „zabetonowaniem”) przyniesie szereg korzyści dla całego regionu, zarówno ekonomicznych jak i ekologicznych. Szkoda tylko, że prelekcji nie miał żaden przedstawiciel organizacji ekologicznych.

I jeszcze jedno – budowa jednego stopnia ma trwać około 5 lat. Tyle samo budowano zaporę Hoovera, którą zwiedzałem podczas wakacji. W swoim czasie była to największa na świecie elektrownia wodną, jak i największa na świecie konstrukcja betonowa. No ale to było w latach 30tych… Dzisiaj już się tak nie buduje.

Oliwia Radlak
Podobne artykuły

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *