6 kluczowych powodów upadłości firm w Polsce
W komunikatach docierających do nas zewsząd najczęściej słyszymy o liczbie firm, które powstają każdego roku. Rzadko mowa jest o tym jak wiele firm upada. A liczby mówią same za siebie – każdego roku w Polsce upada około 600 firm. Dzisiejszy wpis o kluczowych powodach upadłości w Polsce przygotował specjalista platformy ALEO.com, z którą to platformą od niedawna współpracujemy w tematach poświęconych przedsiębiorcom.
Według raportu ALEO.com “Upadłość firm w Polsce” do lipca 2019 r. upadłość ogłosiło aż 351 polskich biznesów. W poprzednim roku upadło niemal dwa razy więcej przedsiębiorstw, najwięcej w województwach: mazowieckim (146), śląskim (72) i dolnośląskim (57). Najbardziej zagrożone są handel, przemysł i branża budowlana. Najmniej górnictwo, branża wydobywcza oraz przedsiębiorstwa działające w kulturze i edukacji. Jakie są główne powody bankructwa polskich firm? Winni są ich właściciele czy otaczający je porządek prawno-gospodarczy?
Za wysokie koszty prowadzenia działalności
Jednym z głównych powodów upadku polskich firm są wygórowane koszty prowadzenia biznesu. Tę przyczynę wskazało 19% pracowników i właścicieli polskich firm biorących udział w badaniu. Na rosnące koszty wpływają nie tylko wysokość obowiązkowych ubezpieczeń społecznych czy kwota minimalnego wynagrodzenia. Coraz wyższe stawki za energię, paliwo oraz za surowce i materiały niezbędne w branży produkcyjnej negatywnie przekładają się na bilans finansowy przedsiębiorstw. Narastające wydatki są w wielu przypadkach nie do udźwignięcia. W szczególnie trudnej sytuacji znajdują się najczęściej firmy z niewielkim kapitałem. Wielokrotnie ich zobowiązania znacznie przekraczają budżet, jakim dysponują.
Nierzetelni kontrahenci
Oczywiste jest, że kluczowym warunkiem zachowania płynności finansowej przez przedsiębiorstwo jest uzyskanie regularnych przychodów. Ciężko jednak zrealizować ten cel, jeśli ma się do czynienia z niewypłacalnymi partnerami biznesowymi. A wbrew pozorom to bardzo częsty problem. Badanie “Bezpieczeństwo finansowe małych firm w Polsce” autorstwa Smeo i ERIF wskazuje, że w ciągu ostatnich dwóch lat aż 27% mikrofirm nie otrzymało od kontrahenta należnej płatności. W tym samym okresie 45% przedsiębiorstw borykało się z problemami finansowymi. I chociaż najczęstszym z nich są nieregularne przychody (35%), to płynność finansową traci co czwarty biznes.
Niedostateczna ostrożność
O ile wpływ regularnych przychodów na kondycję przedsiębiorstwa jest zrozumiały, to zaskakujący jest fakt, że część polskich przedsiębiorców nie weryfikuje swoich kontrahentów. Według raportu Smeo i ERIF aż 23% z nich nie sprawdza wiarygodności przyszłych partnerów biznesowych. Podobne wyniki prezentuje badanie ALEO.com, według którego co piąty przedsiębiorca nie monitoruje swoich kontrahentów. Co ciekawe, najmniejszą wagę do tej kwestii przywiązują właściciele jednoosobowych działalności gospodarczych. Dodatkowo, większość polskich firm informacje na temat swoich partnerów biznesowych pozyskuje nie z biur informacji gospodarczych, tylko z internetu.
Biznes bez przygotowania
Na sytuację finansową przedsiębiorstwa w dużym stopniu rzutują kompetencje jego właściciela. Według raportu ALEO.com zaledwie 19% badanych posiada doświadczenie zawodowe w swojej branży. Osoby zarządzające są otwarte na zdobywanie nowej wiedzy, jednak jej głównym źródłem ponownie jest internet (27%).
Zupełnie odrębną kwestią jest szczegółowa analiza rynku. Badanie konkurencji, wskazanie mocnych i słabych stron własnego biznesu, jak też wstępne oszacowanie przychodów i kosztów: to absolutna podstawa w planowaniu biznesu. Jednak zaledwie 15% przedsiębiorców dokonało takiej analizy przed rozpoczęciem działalności lub w jej trakcie, a 35% biznesmenów nigdy jej nie przeprowadziło. Jak zatem prowadzić dochodowy biznes, kiedy osoba nim zarządzająca nie zna ani jego głównych zalet, ani największych zagrożeń?
Prawo nieprzyjazne przedsiębiorcom
Upadłość firmy może być skutkiem nie tylko nieudolnego zarządzania, ale również niesprzyjających zmian prawno-gospodarczych w kraju. Jak wskazuje Związek Przedsiębiorców i Pracodawców, zachodzące w prawie zmiany i jego niestabilność są największą przeszkodą w prowadzeniu biznesu dla 75% przedsiębiorców. Co więcej, według International Tax Competitiveness Index 2019, który ocenia konkurencyjność i neutralność systemów podatkowych, Polska zajmuje dopiero 35. pozycję. Strach przed nowymi przepisami dotyczącymi prowadzenia działalności gospodarczej odczuwa 54% przedsiębiorców przebadanych przez ALEO.com.
Braki kadrowe
Do upadłości przedsiębiorstwa może przyczynić się również deficyt pracowników. Wbrew pozorom braki kadrowe są obecnie poważnym problemem. Polscy przedsiębiorcy mają problem z zatrudnieniem nie tylko wysoko wykwalifikowanych specjalistów, ale również podwładnych średniego i niższego szczebla. Jak wynika z badań PwC, do 2025 r. na krajowym rynku pracy może brakować ok. 1,5 mln pracowników. I chociaż coraz częściej mówi się o postępującej robotyzacji i automatyzacji, istnieją branże, w których człowiek jest niezastąpiony.
Opłacalne ryzyko?
Powyższe dane dotyczące upadłości firm nie napawają optymizmem. Nie oznacza to jednak, że każde startujące przedsiębiorstwo z góry skazane jest na klęskę. Wszystko zależy od rozsądku jego właściciela. Przedsiębiorcy coraz częściej są świadomi, z jakimi biznesowymi przeszkodami będą musieli się zmierzyć. Poszukują zarówno wsparcia specjalistów, jak też nowoczesnych rozwiązań. Starają się nadążyć za zachodzącymi na rynku zmianami. W wielu przypadkach firma staje się dla nich drugim domem. Wszystko po to, aby mieć pewność, że podjęte ryzyko będzie się im opłacać. A wystarczy niekiedy przemyśleć kilka podstawowych kwestii dotyczących prowadzenia biznesu, aby na dobre odsunąć widmo bankructwa.
Marta Kowalik
Tekst powstał przy współpracy z platformą ALEO.com, która dostarcza informacji o przedsiębiorcach, ofertach i przetargach publicznych. To także baza wiedzy o prowadzeniu biznesu, marketingu i finansach w firmie.