W związku z nowelizacją ustaw podatkowych wiele właścicieli spółek komandytowych zastanawia się nad zmianą formy prowadzonej działalności gospodarczej. Przepisy prawa dają kilka możliwości przekształceniowych. Każda z nich różni się od pozostałych, niektóre elementy są jednak wspólne. Jednym z nich jest plan przekształcenia.

Plan przekształcenia spółki to pierwszy etap procedury przekształceniowej. Plan przekształcenia spółki jest informacją sporządzaną przez zarząd lub wspólników prowadzących sprawy spółki dla pozostałych wspólników, w którym określa się podstawowe informacje dotyczące przekształcenia.

Elementy planu przekształcenia

Podstawowe elementy planu przekształcenia spółki określają przepisy Kodeksu spółek handlowych. Zgodnie z nimi, plan przekształcenia spółki powinien zawierać co najmniej:

  1. ustalenie wartości bilansowej majątku spółki przekształcanej na określony dzień w miesiącu poprzedzającym przedłożenie wspólnikom planu przekształcenia,
  2. w przypadku przekształcenia spółki kapitałowej w spółkę osobową określenie wartości godziwej udziałów albo akcji wspólników.

W przypadku przekształcania spółki komandytowej jedynym obowiązkowym elementem jest więc ustalenie wartości bilansowej majątku spółki. Bilans musi zostać sporządzony na określony dzień w miesiącu poprzedzającym przedłożenie wspólnikom planu przekształcenia (np. na koniec miesiąca poprzedzającego).

Niemniej, dla wspólników spółki taka informacja nie będzie wystarczająca. Warto więc zawrzeć w niej podstawowe informacje dotyczące przekształcenia takie jak formę spółki przekształconej, firmę, istotne elementy nowej umowy spółki, a także zmiany, które bezpośrednio będą dotyczyć wspólników.

Załączniki do planu przekształcenia

Obowiązkowymi załącznikami do planu przekształcenia są:

  1. projekt uchwały w sprawie przekształcenia spółki,
  2. projekt umowy albo statutu spółki przekształconej,
  3. w przypadku przekształcenia w spółkę akcyjną wycena składników majątku (aktywów i pasywów) spółki przekształcanej,
  4. sprawozdanie finansowe sporządzone dla celów przekształcenia na określony dzień w miesiącu poprzedzającym przedłożenie wspólnikom planu przekształcenia, przy zastosowaniu takich samych metod i w takim samym układzie, jak ostatnie roczne sprawozdanie finansowe.

Badanie przez biegłego rewidenta

Plan przekształcenia spółki podlega badaniu biegłego rewidenta w przypadku przekształcenia w spółkę akcyjną. Dodatkowo w przypadku przekształcenia spółki jawnej, w której wszyscy wspólnicy prowadzą sprawy spółki w spółkę kapitałową, biegły rewident bada wycenę aktywów i pasywów spółki. W pozostałych przekształceniach badanie dokumentów przez biegłego rewidenta nie jest wymagane przepisami prawa.

Plan przekształcenia to pierwszy element w procedurze przekształceniowej. Jest ich jeszcze kilka, ale jak widać przekształcenie spółki nie powinno być niczym trudnym.

***

Jeżeli interesują Cię inne praktyczne zagadnienia to zapraszam na pozostałe blogi Kancelarii Sienkiewicz i Zamroch Radcowie prawni sp.p., prowadzone przez naszych prawników:

  • Karola Sienkiewicza Dochodzenie wierzytelnościpraktyczne wskazówki dotyczące odzyskiwania należności do dłużników,
  • Piotra Zamrocha Przesył energii– zagadnienia dotyczące przede wszystkim przedsiębiorstw przesyłowych,
  • Iwo Fisza Zagospodarowanie przestrzenne – informacje o tym, jak działają organy administracji,
  • Agaty Kicińskiej Prawo dla pracodawcy– praktyczne wskazówki dotyczące pracodawców i pracowników,
  • Wojciecha Jelińskiego Pozew z faktury– porady dla przedsiębiorców, którzy muszą podać dłużnika do sądu.

Spółki w organizacji to wciąż spora liczba podmiotów (mimo sprawnego działania systemu S24). Przypomnijmy zatem, że jest to spółka kapitałowa (np. z o.o.) od chwili podpisania umowy spółki do dnia wpisania jej do Krajowego Rejestru Sądowego. Może ona zawierać umowy czy zatrudniać pracowników. Szczególnie uregulowana została odpowiedzialność za długi spółki w organizacji. Ciekawe rozważania w tej kwestii poczynił niedawno Sąd Najwyższy (sygn. akt V CSK 118/19).

Kto odpowiada za długi spółki w organizacji?

Podstawowa reguła w tym zakresie jest stosunkowo jasna. Zgodnie bowiem z art. 13 § 1 ksh:

Za zobowiązania spółki kapitałowej w organizacji odpowiadają solidarnie spółka i osoby, które działały w jej imieniu.

Nie sposób nie zauważyć, że przepis ten obciąża pewną kategorii osób – czyli osób „funkcyjnych” – odpowiedzialnością za cudzy dług, czyli dług spółki. Powodem tej szczególnej regulacji jest oczywiście konieczność zapewnienia bezpieczeństwa obrotu. Jeżeli bowiem określone osoby chcą działać zanim spółka powstanie (czyli przed wpisem do KRS) to powinni ponosić za to odpowiedzialność. Inaczej – jeżeli ostatecznie spółka nie będzie wpisana – nie będzie też osoby odpowiedzialnej. Jeżeli zaś „funkcjonariusze” (np. zarząd czy pełnomocnicy) nie chcą jej ponosić, to powinni poczekać na wpis do KRS.

Czy odpowiedzialność za długi spółki w organizacji jest oczywista?

Ciekawa kwestia właśnie na tym tle trafiła na wokandę Sądu Najwyższego. W  wyroku z dnia 10 września 2020 r. (v csk 118-19-1) Sąd ten poczynił kilka celnych uwag na gruncie właśnie art. 13 ksh.

Sprawa dotyczyła pożyczki udzielonej spółce w organizacji. Kwota do odzyskania była spora – 20.000.000,- zł. Nic zatem dziwnego, że wierzyciel poszukiwał osób odpowiedzialnych za dług. W związku z tym pozwał spółkę z o.o. (tę, która powstała po wpisie tej w organizacji do KRS) oraz osobę podpisującą umowę pożyczki w imieniu spółki w organizacji (jej rola nie została wyjaśniona, ale to nie ma znaczenia). Ważne jest to, że kwota pożyczki została przekazana spółce już po jej powstaniu, czyli po wpisie do KRS. Spółka pieniędzy nie oddała i została postawiona w stan likwidacji. Można by rzec – takie sytuacje można spotkać prawie codziennie. Jednak tutaj w cały ten proceder zaangażowana była jeszcze spółka in statu nascendi, i to właśnie świadczy o wyjątkowości tej sprawy.

Sądy obu instancji – czyli Sąd Okręgowy i Sąd Apelacyjny – zasądziły całą kwotę solidarnie i od spółki (już w likwidacji) oraz owego „funkcjonariusza”. Uznały bowiem, że umowę zawarto w czasie powstawania spółki, zatem moment wypłacenia pożyczki nie ma znaczenia. Należy zastosować zasadę wynikającą z art. 13 § 1 ksh.

Od wyroku tego ów funkcjonariusz wniósł skargę kasacyjną, zaś Sąd Najwyższy podzielił jego stanowisko.

Odpowiedzialność za długi spółki w organizacji – czyli właściwie za co?

Rozważania Sądu Najwyższego dotyczą kwestii zdaje się podstawowej, czyli tego jak należy rozumieć pojęcie „zobowiązanie”. Otóż SN wyjaśnił, że „zobowiązanie” to nic innego jak „dług”. Natomiast czymś zupełnie innym jest stosunek prawny, z którego ów dług wynika. Artykuł 13 ksh stanowi zaś o odpowiedzialność za dług a nie za stosunek prawny. A z pojęciem długu – w przypadku umowy pożyczki – mamy do czynienia najwcześniej po przekazaniu kwoty pożyczki. Wcześniej po stronie pożyczkobiorcy jest co najwyżej roszczenie o wypłatę pożyczki.

Skoro jednak pożyczka została wypłacona już po wpisaniu spółki do KRS, to odpowiedzialność za taki dług ponosi tylko dłużnik. Artykuł 13 § 1 ksh nie może mieć zastosowania. W rezultacie Sąd Najwyższy uchylił oba wyroki i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.

Czy zawierać umowy ze spółkami w organizacji?

Zawieranie umów ze spółkami w organizacji – a tym bardziej traktowanie ich jako pełnoprawnych uczestników obrotu – może okazać się błędem. Nie dość bowiem, że spółka taka może ostatecznie nie powstać, to za zawarte przez nią umowy nikt nie będzie odpowiadał. Zatem za każdym razem, kiedy pojawi się okazja czy konieczność zawarcia takiej umowy, warto przeanalizować, jak kształtować będzie się odpowiedzialność za długi. Inaczej, jak w tym przypadku, 20.000.000,- zł nigdy nie zostanie spłacone.

Niestety, z uwagi na stan epidemii czas oczekiwania na wpis w KRS jest dłuższy niż zwykle. W niektórych sądach trwa to wiele miesięcy. Jednak nie warto ulegać pokusie „szybkiej transakcji”. Jeżeli jednak jest to konieczne, to trzeba pomyśleć o dodatkowych zabezpieczeniach. Na szczęście po wpisie spółki do KRS z odpowiedzialnością jest już dużo lepiej.

Przekształcenia spółek to ostatnio gorący temat. A to za sprawą zmiany m. in. ustawy o podatku od osób prawnych. Zgodnie z uchwalonymi zmianami spółki komandytowej oraz niektóre spółki jawne będą podwójnie opodatkowane. Taki ruch ze strony ustawodawcy zmusza przedsiębiorców do zastanowienia się nad zmianą formy prowadzonej działalności gospodarczej.  

Planując przekształcenie spółki warto zastanowić się na wstępie jakie skutki będzie ze sobą niosło takie działanie, a także jaki chcemy osiągnąć cel. Niestety szukając uniknięcia podwójnego opodatkowania można pominąć inne istotne aspekty, które mogą mieć wpływ na działalność. Przedsiębiorcom, którzy wypracowali swoją markę i mają stałych kontrahentów zależeć będzie m. in., aby NIP po przekształceniu spółki pozostał taki sam. A co na to przepisy prawa?

Przekształcenie spółki

Podstawowe elementy przekształcenia spółki opisane i wyjaśnione zostały w ostatnim wpisie na blogu „Trudny czas dla spółek komandytowych”. Co istotne, przepisy Kodeksu spółek handlowych przewidują szereg opcji przekształceniowych, w związku z czym spółki osobowe mogą przekształcać się w kapitałowe i odwrotnie. Przekształcenie dotyczy również spółek cywilnych i jednoosobowych działalności gospodarczych.

NIP po przekształceniu spółki

Zasady dotyczące NIP po przekształceniu określa ustawa o zasadach ewidencji i identyfikacji podatników i płatników. Zgodnie z art. 12 ust. 1 ustawy, NIP nadany podatnikowi nie przechodzi na następcę prawnego. Wyjątkiem jest przekształcenie spółki cywilnej w spółkę handlową lub spółki handlowej w inną spółkę handlową. Oznacza to, że przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą w postaci np. spółki komandytowej zachowa NIP spółki przekształcając ją w inną spółkę handlową np. jawną czy z ograniczoną odpowiedzialnością.

Ułatwienie dla przedsiębiorców

Utrzymanie NIP jest istotną kwestią dla przedsiębiorców zmierzających do przekształcenia formy prowadzenia działalności gospodarczej. Jak wynika z powyższych przepisów, w przypadku przekształceń spółki cywilnej oraz spółek handlowych w inne spółki handlowe zachowuje się dotychczasowy NIP.

Zachowanie NIP jest jednym z pozytywów przekształcenia, chociaż w natłoku negatywnych ostatnio informacji może to przedsiębiorcom umknąć. Warto jednak o tym pomyśleć ustalając plan przekształcenia.

***

Niniejszy wpis jest elementem kampanii informacyjnej dla pracodawców i przedsiębiorców prowadzonej przez Kancelarię Sienkiewicz i Zamroch Radcowie prawni sp.p. w ramach wsparcia w czasie epidemii. Jeżeli interesują Cię inne praktyczne zagadnienia, mogące mieć znaczenie w tym okresie, to zapraszam na pozostałe blogi naszych prawników:

  • Karola Sienkiewicza Dochodzenie wierzytelnościpraktyczne wskazówki jak poruszać się po przepisach Tarczy antykryzysowej,
  • Piotra Zamrocha Przesył energii– porady m.in. o możliwościach działania przedsiębiorstw przesyłowych w stanie epidemii.
  • Iwo Fisza Zagospodarowanie przestrzenne – informacje o tym, jak działają organy administracji w czasie epidemii
  • Agaty Kicińskiej Prawo dla pracodawcy– praktyczne wskazówki jak poruszać się po przepisach Tarczy antykryzysowej.
  • Oliwi Radlak Konstytucja biznesu– wskazówki dla spółek dotyczące funkcjonowania w czasie epidemii.
  • Wojciecha Jelińskiego Pozew z faktury– porady dla przedsiębiorców, którzy muszą podać dłużnika do sądu.

Właściciele spółek komandytowych coraz licznej zastanawiają się na przekształceniem swoich spółek w inną formę działalności wskutek ustawy obciążającej te spółki podatkiem CIT. Możliwości przekształceń jest wiele, warto jednak zastanowić się nad tą najkorzystniejszą, przy uwzględnieniu ograniczeń wynikających chociażby z umów na dofinansowanie wskutek kryzysu wywołanego COVID-19.

Trudny czas dla spółek komandytowych związany jest nie tylko z kryzysem związanym z epidemią COVID-19. W ostatnim czasie Sejm przyjął projekt ustawy (z ustawą można zapoznać się TUTAJ), zgodnie z którym spółki komandytowe mają zostać obciążone podatkiem CIT. Oznacza to de facto podwójne opodatkowanie, na poziomie Spółki oraz wspólnika przy wypłacie zysku.

Przekształcenia spółek

Procedura przekształcenia z formalnego punktu widzenia jest dosyć pracochłonna i dzieli się na trzy fazy.  W pierwszej kolejności zarząd (lub wspólnicy) sporządza plan przekształcenia, którego celem jest przede wszystkim określenie majątku spółki oraz wartości udziałów. Plan przekształcenia należy sporządzić w formie pisemnej pod rygorem nieważności (inaczej jest w przypadku spółek jednoosobowych oraz przekształceń w spółkę akcyjną). Drugim etapem jest zwołanie zgromadzenia wspólników celem podjęcia uchwały o przekształceniu, która określa także brzmienie nowej umowy spółki, powstanie nowych organów oraz nowych udziałów (praw i obowiązków). Uchwała umieszczana jest w protokole sporządzanym przez notariusza. Dokonanie wpisu w KRS jest ostatnim etapem przekształcenia.

Dodatkowe wymogi przekształcenia

Spółkę komandytową można przekształcić zarówno w inną spółkę osobową jak i spółkę kapitałową. Jednakże obecna sytuacja będzie zmuszała przedsiębiorców do przekształceń spółki kapitałowej w inną spółkę osobową. W takim przypadku przepisy prawa przewidują konieczność uzyskania zgody wszystkich wspólników na przekształcenie.

Najczęstszym celem będzie zapewne spółka jawna. Ale uwaga, ustawa przewiduje również obciążenia podatkiem CIT niektórych spółek jawnych. Chodzi o te spółki, których wspólnikami nie są wyłącznie osoby fizyczne oraz gdy spółka nie złoży wymaganego nowymi przepisami oświadczenia. Oświadczenie obejmuje informacje o osobach fizycznych czerpiących zyski ze spółki. Tak więc należy dokładnie przeanalizować sytuację prawną poszczególnych spółek (również tę, która ulegnie zmianie) przed przystąpieniem do przekształcenia.

Ograniczenia w przekształceniach

Szczególną uwagę należy zwrócić na ograniczenia w przekształceniach. Ograniczenia określa Kodeks spółek handlowych, ale mogą one również wynikać chociażby z umów cywilnoprawnych. W ostatnim czasie wielu przedsiębiorców skorzystało z tzw. pomocy covidowej. Ważne, aby przeanalizować zapisy tych umów właśnie w kontekście przekształcenia. Dla przykładu, 31 sierpnia 2020 r. ukazał się komunikat PFR w sprawie reorganizacji podmiotów a udzielonych, w związku z COVID subwencji. Zgodnie z komunikatem nie jest wymagana zgoda PFR na przekształcenie małych i średnich firm. Inaczej może być w przypadku tzw. dużych firm, które będą zobowiązane uzyskać zgodę PFR na przekształcenie.

Ostateczna wersja ustawy ani czas jej wejścia w życie nie są jeszcze znane. Niemniej warto przygotować się na nadchodzącą przyszłość, żeby nie być zaskoczonym jak podczas pierwszej fali COVID-19.

***

Niniejszy wpis jest elementem kampanii informacyjnej dla pracodawców i przedsiębiorców prowadzonej przez Kancelarię Sienkiewicz i Zamroch Radcowie prawni sp.p. w ramach wsparcia w czasie epidemii. Jeżeli interesują Cię inne praktyczne zagadnienia, mogące mieć znaczenie w tym okresie, to zapraszam na pozostałe blogi naszych prawników:

  • Karola Sienkiewicza Dochodzenie wierzytelnościpraktyczne wskazówki jak poruszać się po przepisach Tarczy antykryzysowej,
  • Piotra Zamrocha Przesył energii– porady m.in. o możliwościach działania przedsiębiorstw przesyłowych w stanie epidemii.
  • Iwo Fisza Zagospodarowanie przestrzenne – informacje o tym, jak działają organy administracji w czasie epidemii
  • Agaty Kicińskiej Prawo dla pracodawcy– praktyczne wskazówki jak poruszać się po przepisach Tarczy antykryzysowej.
  • Oliwi Radlak Konstytucja biznesu– wskazówki dla spółek dotyczące funkcjonowania w czasie epidemii.
  • Wojciecha Jelińskiego Pozew z faktury– porady dla przedsiębiorców, którzy muszą podać dłużnika do sądu.

Kilkanaście dni temu uchwalona została kolejna ustawa dotycząca przeciwdziałaniu sytuacjom kryzysowym związanym z wystąpieniem COVID-19. Zawiera ona szereg rozwiązań dotyczących odpowiedzialności za naruszenie przepisów epidemicznych czy funkcjonowania służb w okresie epidemii. Jednym z bardziej kontrowersyjnych przepisów jest ten dotyczący utraty a nawet zwrotu udzielonej pomocy publicznej. Jeżeli ustawa wejdzie w życie to ryzyko utraty pomocy publicznej jest całkiem spore. 

Ustawa z dnia 28 października 2020 r.

Autorzy projektu nie ukrywali, że celem ustawy jest m.in. poprawa egzekucji środków wdrażanych w celu zapobieżenia rozprzestrzenianiu się epidemii. Stąd zmiany w kodeksie wykroczeń czy w ustawach o służbach. Zainteresowanych ustawą odsyłam do jej całego brzmienia >>.

Co prawda w dniu publikacji tego wpisu uchwała nie została ogłoszona z powodu pomyłki przy głosowaniu, to jednak owa pomyłka nie dotyczyła pomocy publicznej. Być może zatem błąd zostanie niedługo naprawiony i ustawa wejdzie w życie. Warto mieć świadomość jej rozwiązań.

Mnie dzisiaj szczególnie interesuje art. 23 tej ustawy, który dotyczy pomocy publicznej.

Skutki naruszenia nakazów i zakazów

Sam art. 23 jest stosunkowo obszerny, zawiera 6 ustępów. W kontekście wpisu ważne jest jednak to, że

Naruszenie przez przedsiębiorcę ograniczeń, nakazów i zakazów w zakresie prowadzonej działalności gospodarczej ustanowionych w związku z wystąpieniem stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii, określonych w przepisach wydanych na podstawie art. 46a i art. 46b pkt 1–6 i 8–12 ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, stanowi podstawę odmowy udzielenia pomocy publicznej, w szczególności wsparcia finansowego udzielanego na podstawie art. 2a ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych.

Innymi słowy – naruszenie wskazanych przepisów spowoduje odmowę udzielenia każdej pomocy publicznej, zwłaszcza tej antycovidowej, wynikającej z tzw. tarczy finansowej.

Żeby organ udzielający pomocy znał sytuację danego beneficjenta, będzie on składał określone oświadczenie o przestrzeganiu obostrzeń. Jeżeli zaś oświadczenie okaże się fałszywe, cała udzielona pomoc podlega zwrotowi.

Limitowana lista ograniczeń, nakazów i zakazów

Przyjrzyjmy się najpierw tym ograniczeniom, jakie mogą być naruszone. Z brzmienia przepisu art. 23 wynika bowiem, że nie chodzi o wszystkie ograniczenia, ale tylko te zawarte w rozporządzeniach wydawanych na podstawie nowych art. 46 a i 46b ustawy o zapobieganiu. Jakie to są rozporządzenia?

Otóż po pierwsze muszą to być rozporządzenia Rady Ministrów, bo tak stanowią wskazane przepisy. Lista ograniczeń, obowiązków i nakazów jakie może nałożyć takie rozporządzenie jest długa, ale jednak ograniczona. Istotne znaczenie ma tylko art. 46b punkty 1 do 6 i 8-12 (dlaczego nie ma punktu 7? – bo został uchylony).  Do listy tej należą:

1) czasowe ograniczenie określonego sposobu przemieszczania się, 2) czasowe ograniczenie lub zakaz obrotu i używania określonych przedmiotów lub produktów spożywczych, 3) czasowe ograniczenie funkcjonowania określonych instytucji lub zakładów pracy, 4) zakaz organizowania widowisk i innych zgromadzeń ludności, 5) obowiązek wykonania określonych zabiegów sanitarnych, jeżeli wykonanie ich wiąże się z funkcjonowaniem określonych obiektów produkcyjnych, usługowych, handlowych lub innych obiektów, 6) nakaz udostępnienia nieruchomości, lokali, terenów i dostarczenia środków transportu do działań przeciwepidemicznych przewidzianych planami przeciwepidemicznymi, 7) obowiązek przeprowadzenia określonych szczepień ochronnych.

Ponadto rozporządzenie może ustanowić:

1) czasowe ograniczenie określonych zakresów działalności przedsiębiorców; 2) czasową reglamentację zaopatrzenia w określonego rodzaju artykuły; 3) obowiązek poddania się badaniom lekarskim oraz stosowaniu innych środków profilaktycznych i zabiegów przez osoby chore i podejrzane o zachorowanie; 4) obowiązek poddania się kwarantannie; 5) miejsce kwarantanny; 6) czasowe ograniczenie korzystania z lokali lub terenów oraz obowiązek ich zabezpieczenia; 7) nakaz ewakuacji w ustalonym czasie z określonych miejsc, terenów i obiektów; 8) nakaz lub zakaz przebywania w określonych miejscach i obiektach oraz na określonych obszarach; 9) zakaz opuszczania strefy zero przez osoby chore i podejrzane o zachorowanie; 10) nakaz określonego sposobu przemieszczania się.

Aktualnie obowiązujące ograniczenia zawarte są w Rozporządzeniu Rady Ministrów z 9 października 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. Rozporządzenie to zmienia się mniej więcej co tydzień, trzeba śledzić aktualną wersję.

Przykłady ograniczeń

Jakie zatem konkretnie ograniczenia może naruszyć przedsiębiorca? Zobaczmy – reguluje to rozdział 3 wskazanego powyżej rozporządzenia, zatytułowany właśnie

OGRANICZENIA, ZAKAZY I NAKAZY OBOWIĄZUJĄCE NA OBSZARZE, NA KTÓRYM WYSTĄPIŁ STAN EPIDEMII (od § 6 do § 28a).

Do zakazów powszechnie znanych należy np. zakaz prowadzenia dyskotek i klubów nocnych czy większości basenów, aquaparków, siłowni, klubów i centrów fitness (tu są dość liczne i pojemne wyłączenia); prowadzenia usług hotelarskich (z wyjątkami); działalność kulturalna i rozrywkowa (można tylko organizować np. próby bez udziału publiczności).

Zakazy mogą być też okresowe. I tak do dnia 29 listopada 2020 r. w obiektach handlowych lub usługowych, w tym parkach handlowych, o powierzchni sprzedaży lub świadczenia usług powyżej 2000 m2 ustanawia się zakaz np. handlu detalicznego (poza m.in. żywnością). Podobnie okresowy, do 4 grudnia 2020 r., jest obowiązek wprowadzenia pracy zdalnej w „jednostkach organizacyjnych wykonujących zadania o charakterze publicznym”.

W rozporządzeniu zawarte są również obowiązki, doskonale wszystkim znane. Np. duże obiekty handlowe lub usługowe są obowiązane zapewnić rękawiczki jednorazowe lub środki do dezynfekcji rąk.

Ilość istniejących obostrzeń jest naprawdę ogromna, co oznacza, że ryzyko ich naruszenia też jest spore. Dodatkowo przepisy te nie są całkowicie jasne, istnieje spore pole do interpretacji. Przykładem może być funkcjonowanie siłowi, dopuszczone w ramach „współzawodnictwa”. A kiedy mamy owe „współzawodnictwo”?

COVID-19 a ryzyko utraty pomocy publicznej

Ustawa nie wskazuje niestety, czy do naruszenia powodującego utratę prawa do pomocy publicznej musi dojść do wejściu w życie ustawy. Już pojawiły się głosy, że może chodzić o okres od początku epidemii, czyli 13 marca 2020 r. Czy zatem mandat wystawiony przedsiębiorcy w maju za brak płynu do dezynfekcji rąk pozbawi go pomocy z kolejnej tarczy? Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Ale ryzyko utraty pomocy publicznej jest duże. 

Dzisiejszy wpis celowo ozdobiłem Asygnatą Skarbu Państwa z 1918 r. To była pierwsza polska pożyczka po odzyskaniu niepodległości. Jak wiemy, niepodległość odzyskaliśmy 11 listopada 1918 r. Jak to możliwe, że ta obligacja została wypuszczona już 1 listopada, kiedy Polski nie było? No cóż, data odzyskania niepodległości jest płynna i dość umowna. Oby tak nie było z okresem obowiązywania tej ustawy.

***

Niniejszy wpis jest elementem kampanii informacyjnej dla pracodawców i przedsiębiorców prowadzonej przez Kancelarię Sienkiewicz i Zamroch Radcowie prawni sp.p. w ramach wsparcia w czasie epidemii. Jeżeli interesują Cię inne praktyczne zagadnienia, mogące mieć znaczenie w tym okresie, to zapraszam na pozostałe blogi naszych prawników:

  • Piotra Zamrocha Przesył energii– porady m.in. o możliwościach działania przedsiębiorstw przesyłowych w stanie epidemii.
  • Iwo Fisza Zagospodarowanie przestrzenne – informacje o tym, jak działają organy administracji w czasie epidemii
  • Agaty Kicińskiej Prawo dla pracodawcy– praktyczne wskazówki jak poruszać się po przepisach Tarczy antykryzysowej.
  • Oliwi Radlak Konstytucja biznesu– wskazówki dla spółek dotyczące funkcjonowania w czasie epidemii.
  • Wojciecha Jelińskiego Pozew z faktury– porady dla przedsiębiorców, którzy muszą podać dłużnika do sądu.

***

Autor: Karol Sienkiewicz – radca prawny, partner w Kancelarii Sienkiewicz i Zamroch, od ponad 20 lat związany z branżą energetyczną, specjalista w zakresie zabezpieczenia i dochodzenia roszczeń przedsiębiorców z branży oraz prawa pracy. Członek m.in. Kujawsko-Pomorskiej Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego, autor bloga: https://www.dochodzeniewierzytelnosci.pl/ 

1 2 3 4 5 6 34 Strona 4 z 34